„Proszę mówić po polsku” – słyszą często prawnicy, usiłujący przedstawić klientowi wszystkie aspekty prawne, składające się na jego sytuację prawną. Czy to oznacza, że prawnicy mają kłopoty z językiem polskim? Komunikacja stanowi jeden z największych problemów współczesnego społeczeństwa, używającego coraz bardziej skomplikowanego (tzw. „fachowego”) języka w codziennej pracy. Również język prawny i prawniczy to specyficzne odmiany naszego języka ojczystego.
Na pewno każdemu z Państwa zdarzyła się sytuacja, że słuchając „eksperta” w jakieś dziedzinie, zgubił wątek i po prostu przestał rozumieć, o czym ów ekspert mówi. Czy to powód do zakłopotania? A może wstydu z powodu niewystarczającej wiedzy fachowej? Czy zadając pytanie nie spowoduję zniecierpliwienia, lub nawet rozdrażnienia naszego „eksperta”? Oczywiście, jeśli jest on faktycznie „ekspertem” w swojej dziedzinie, to oprócz ogromnego zasobu wiedzy i doświadczenia powinien mieć cechę, sprawiającą, że również w Państwa oczach pozostanie ekspertem. Tą cechą jest umiejętność komunikowania swojej wiedzy drugiemu człowiekowi.
Zdając sobie sprawę, że szczególnie trudno jest tłumaczyć skomplikowane sprawy prostym językiem, bez zmiany sensu i gubienia szczegółów, bardzo duży nacisk kładziemy w naszej działalności na odpowiednie zrozumienie z Klientami. Nasze doświadczenie pokazuje, że przy odpowiednim poziomie wiedzy fachowej i przygotowania konkretnego tematu, przekazanie odpowiednich informacji Klientowi w „jego języku” jest możliwe.